Jest to prywatny punkt przedszkolny. Uczęszcza do niego około 25 dzieci. Data otwarcia placówki to 31-08-2018.
Atuty
język angielski
Opinie o: Niepubliczne Przedszkole Ogródeczek
Dodaj opinię
Rodzic
1/5
22-05-2020 17:14
(usunięte przez administratora)
Administrator
17-02-2025 10:16
Opinia została usunięta na wniosek pełnomocnika placówki, który zadeklarował jej bezprawny charakter.
Mama
5/5
07-03-2022 19:19
Serdecznie polecam „Ogródeczek”, miejsca może nie jest aż tak dużo ale za to jaka atmosfera :) Dzieci są szczęśliwe, pięknie się bawią, jedni drugim pomagają. To jest niesamowite uczucie patrzeć na to jak w mądry sposób Panie sprawiają, że moje dziecko jest szczęśliwe, świadome i empatyczne… i wszystkie te dzieciaki są Wyjątkowe, Cudowne, Magia po prostu
Mama
1/5
23-03-2022 09:01
Bardzo to słabe. We wrześniu 2021 pani dyrektor przedszkola odkryła negatywne komentarze w Internecie na temat punktu przedszkolnego "Ogródeczek" i na zebraniu poprosiła rodziców aby wystawili pozytywne opinie. No i mamy wysyp samych superlatyw. A prawda jest taka że jak w każdym przedszkolu, jest różnie. Jest i fajnie, i czasem nie miło wręcz trudno. Jeśli „ Ogródeczek” jest faktycznie „wspaniałym” miejscem dla dzieci to się sam obroni. Nie ma lepszej reklamy jak poczta pantoflowa ;)
Łukasz
1/5
25-05-2022 18:28
To nie jest przedszkole przyjazne dzieciom. (usunięte przez administratora). Od początki istnienia placówki odchodzą z niej coraz to kolejne dzieci, bo wciąż dochodzi do sytuacji konfliktowych, z którymi przedszkole sobie nie radzi i nie ponosi konsekwencji za swoje błędy. Wszystko jest dobrze, dopóki problemy załatwiane są w cztery oczy, gdy tylko omawia się je na forum, zaczynają się problemy.
Odnośnie pozytywnych odpowiedzi na tej stronie: właścicielka prosiła rodziców na zebraniu o dodawanie pozytywnych opinii w internecie, gdy tylko dowiedziała się, że inny "frustraci" piszą prawdę. Nie zdziwiłbym się, gdyby to ona sama opisywała swoje przedszkole w superlatywach.
I na koniec: jako rodzice zaczęliśmy mówić głośno o tym, co się nam nie podoba w przedszkolu i dziwnym trafem na miesiąc przed wakacjami przedszkole wypowiada z nami umowę.
Mamusia
5/5
28-05-2022 10:47
Miejsce zdecydowanie stworzone z pasją i sercem. Ciepłe, przytulne wnętrze, grupa mieszana wiekowo - dzieci mogą uczyć się od siebie nawzajem. Dziecko nauczyło się wielu piosenek, wierszyków. Niezwykle rozwinęło swoje umiejętności manualne. Cudowne jest codzienne wychodzenie do ogrodu. Ciocie doskonale dbają o dobrostan mojego dziecka.
Mama Natalia
5/5
05-06-2022 12:39
Mam dziecko w Ogródeczku już pełne 2 lata. Za pół roku puszczam kolejne. Byłam na zebraniu, na którym pani Dyrektor rzekomo prosiła o pozytywne komentarze. No przepraszam, ale ja słyszałam, co innego. Mówiła o tym, że są negatywne komentarze, bo jak ludziom się coś nie podoba to chętniej o tym piszą, niż jak jest ok. Powiedziała, że jeżeli jesteśmy zadowoleni i mamy za co pochwalić to byłoby fajnie, gdybyśmy to zrobili na forum, bo da to pełniejszy obraz. Ja dzisiaj piszę nie ze względu na tę prośbę - ale z własnej potrzeby.
"Ogródeczek" to przedszkole prowadzone pedagogiką waldorfską - czyli alternatywną do standardowo obowiązującej w polskich przedszkolach. Od tego trzeba zacząć, bo to jest istota sprawy. Nie jest to przedszkole dla wszystkich! Jeśli chcesz posłać tam dziecko - najpierw poczytaj, czy w ogóle odpowiada Ci ten sposób podejścia do dziecka. Idź na adaptację, dni otwarte - zobacz miejsce od środka, porozmawiaj z nauczycielkami. W trakcie oczywiście i tak może wyjść wiele rozdźwięków. Nie ukrywam, że i ja takie niekiedy miewałam. Ale przede wszystkim zawsze stawiam na dialog i argumenty. Lubię też uczyć się od innych, a nasze nauczycielki cenię za wiedzę i podejście, zatem często z nimi rozmawiam i czasem (nie zawsze) zmieniam swoje zdanie. Każdy z nas jest inny, ma inne przejścia i potrzeby. To co baaaardzo cenię sobie we współpracy z przedszkolem - to, że ona faktycznie istnieje! Rodzic i dziecko są zaopiekowane, odbywają się wnikliwe zebrania i jeszcze wnikliwsze spotkania indywidualne. Ciocie poświęcają masę swojego prywatnego czasu, by poznać i ewentualnie pomóc każdej rodzinie. U nas zawsze, gdy pojawiały się jakieś trudności, a ja o nich głośno mówiłam - dostawaliśmy wsparcie, rozmowę, wiele rozwiązań. Mam poczucie, że mogę również do cioć zadzwonić, poradzić się. Czuję się tam, jak u siebie - ciocie nie krępują się, gdy jestem w środku, widzę ich pracę - bo nie mają nic do ukrycia. Są za adaptacją - to bardzo ważne. Proszę pokazać mi inne przedszkole, gdzie rodzic może sobie np. 3 tygodnie przebywać z dzieckiem po kilka godzin. Myślę, że mało takich w naszym mieście.
Waldorfskość - pięknie realizowana. Kontakt z przyrodą, manualna praca, muzyka i śpiewy, podążanie za dzieckiem, kreowanie świata fantazji, towarzyszenie w emocjach, empatyczny język, swobodna zabawa, mądre przewodnictwo. Zasady - one są tu bardzo ważne. Moje dziecko w domu łamie je notorycznie 😅, a w przedszkolu nie 🤷♀️ Widać ciocie lepiej zbudowały sobie autorytet 😉
Cdn.
Mama Natalia
5/5
05-06-2022 12:40
Cd.
Każda z cioć jest inna i wnosi wartości w wychowanie mojego syna. Atmosfera w przedszkolu jest iście domowa, ciepła, radosna. Zabawki naturalne, plac zabaw naturalny z ogródkiem. Dzieci uczestniczą w pracach ogrodowych. Codzienne wyjścia na dwór. Są proponowane zajęcia dodatkowe (glina) i wyjścia na spektakle, ale dla starszych dzieci. Zajęcia "zerówkowe" ciekawe. Wiele razy byłam świadkiem i bardzo mi się podobały. Jednak w Ogródeczku nauka odbywa się cały czas. Nie tylko przy stoliku i karcie pracy. Trzeba trochę wyjść poza szablon myślenia, aby zrozumieć waldorfskie metody pracy.
Byliśmy kiedyś w centrum ciężkiej sytuacji. Jedno z dzieci miało trudne, agresywne zachowania, które bezpośrednio oddziaływały na moje dziecko. Byliśmy zrozpaczeni. Myśleliśmy nawet o zmianie miejsca, ale dyrektorka się nami zajęła, wspierała. Jednocześnie wspierała tę drugą stronę. Proponowała rozwiązania, podjęła pracę z psychologiem. Nie będę pisać o szczegółach, bo to prywatność moja i tej drugiej rodziny, ale uważam, że przedszkole zrobiło wszystko, by pomóc obu stronom.
Także mam bardzo szeroki zakres doświadczeń, a jednak wciąż tu jesteśmy, cenimy, kochamy to miejsce.
Każda placówka ma swoje piękne strony, ale i trudności. Nie da się przecież bez nich. To praca z ludźmi i ich różnorodnymi historiami. Ważne, czy się rzeczywiście rozumie istotę tej pracy - w moim odczuciu tutaj jest ona rozumiana.
To, co dla mnie ważne - nauczycielki wciąż się rozwijają, jeżdżą na konferencje, studiują, czytają (i dobre pozycje polecają rodzicom). Organizują integracyjne spotkania. Nie stoją w miejscu. Sama byłam nauczycielką, a jestem instruktorką i wiem, że największymi grzechami w tym zawodzie są - frustracja, wybujałe ego, brak rozwoju, stagnacja. Tutaj tego nie dostrzegam, a jestem naprawdę wymagającą osobą. Oczywiście dziewczyny mają też swoje charaktery, gorsze dni, swoje preferencje - jak każdy z nas. Ale jak jest chęć dotarcia się oraz zrozumienie z oby stron - można stworzyć wartościową relację 💗
Osobiście bardzo polecam. Uważam, że jest to wyjątkowe przedszkole. I jedno z niewielu dla dzieci o wysokiej wrażliwości.
Pozdrawiam!
Monika
5/5
01-09-2022 22:09
Najlepsze miejsce jakie mogłam wybrać dla swojej córki.
Uczęszczaliśmy do Ogrodeczka od samego początku przez 4 piękne lata.Byl to czas pełnego zrozumienia,spokoju i poczucia bezpieczeństwa. 100% zaangażowanie nauczycieli było zawsze odczuwalne. Nie mielismy ani jedno dnia wątpliwości podczas całej edukacji - to było wspaniałe uczucie.
Kiedyś byliśmy w ogródkowej społeczności
1/5
19-04-2023 12:40
Niestety w przedszkolu co roku zmieniają się nauczyciele czasem nawet co semestr. Dyrektorka z premedytacją nie informuje rodziców że wujek po pól roku odchodzi. Niektóre „ciocie” z dnia na dzień po prostu znikają rodzice nie wiedzą dlaczego.
(usunięte przez administratora)
Od początki istnienia placówki odchodzą z niej coraz to kolejne dzieci, bo wciąż dochodzi do sytuacji konfliktowych, z którymi przedszkole sobie nie radzi i nie ponosi konsekwencji za swoje błędy. Wszystko jest dobrze, dopóki problemy załatwiane są w cztery oczy, gdy tylko omawia się je na forum, zaczynają się problemy. (usunięte przez administratora).
Z placówki która na początku była prowadzona z sercem, zaangażowaniem i pasją bardzo ukierunkowana na dziecko staje się z roku na rok miejscem bardziej systemowym, zamkniętym na rodziców niż alternatywnym.
To już nie jest miejsce dla małych dzieci 2,5 3 lata. Takie dzieci są totalnie nie zaopiekowane. Brak w śród kadry elementarnej wiedzy na temat psychologii rozwojowej dziecka. Brak jest drzemek i dyrektorka wydzwania do rodziców jeśli dzieci są zmęczone, rozregulowane, przebodźcowane aby odebrać je wcześniej bo nie dają z nim rady.
Nie informują rodziców że dziecko np. dostało kamieniem od innego dziecka albo że się wywróciło. Dopiero w domu okazuje się że głowa jest rozcięta albo kolano rozbite.
Bardzo na niekorzyść zmieniło się przedszkole odkąd do grona „cioć” dołączyła była germanistka.
(usunięte przez administratora). O porozumieniu bez przemocy w tej placówce, pomimo przeszkolenia części kadry raczej niema mowy.
Karo
5/5
27-12-2023 16:00
Nasz Synek stał się częścią ogródeczkowej Ekipy i jesteśmy z mężem pewni, że to był najlepszy wybór dla naszego 3 latka. Ciocię są wspaniałe. Nie tylko dlatego, że posiadają aktualną wiedzę z zakresu rozwoju dziecka, ale przede wszystkim dlatego, że zależy im na dzieciach i faktycznie patrzą na nie sercem. Miejsce jest kameralne, przytulne, ale nie ciasne. Przestrzeń jest harmonijna i pozbawiona nadmiaru bodźców. Ogródek jest w sam raz by cieszyć dzieci. Domowa atmosfera i zasady, które przekładają się na dobre samopoczucie dzieci i rodziców. Dziękujemy ❤️
Ojciec
5/5
06-09-2024 08:37
Jako ojciec jestem pod wrażeniem feedbacku, jaki uzyskuję o postępach i problemach syna. Współpraca na linii ciocia- rodzic jest skuteczna. Syn nabiera dobrych nawyków i chętnie dzieli się z nami przygodami, jakie przytrafiły mu się danego dnia w przedszkolu. Lubi tam chodzić, a my mamy poczucie, że nasze dziecko jest wspaniale zaopiekowane i spędza czas w przyjemnej i domowej atmosferze. Doceniam.
Tate
1/5
12-03-2025 09:29
Przedszkole ma ładną oprawę - pedagogika waldorfska, patrzenie na dziecko sercem itp. Niestety są to tylko hasła reklamowe. Panie są niemiłe, często podnoszą głos na dzieci. Są obojętne na ich potrzeby, głuche na prośby rodziców. Wszystko jest narzucone - co mogą ubierać, czym i jak mają myć zęby, jak mogą się bawić i jak zachowywać. Niebezpieczne sytuacje są zatanaje przed rodzicami. Brak jakichkolwiek wyjść, atrakcji. Wysokie czesne, nieadekwatne do oferowanej opieki. Wolny sierpień, za który trzeba płacić. Brak psychologa. Logopeda tylko przez kilka minut raz w tygodniu - i to nie dla wszystkich dzieci, które powinne być objęte terapią. Porcje obiadowe zaniżone, często wyjadane przez panie z talerzy dzieci.
Zdecydowanie odradzam.
Rodzic
1/5
06-05-2025 11:22
Podejście do dzieci pozostawia wiele do życzenia – brakuje empatii i zaangażowania ze strony opiekunów. Problematyczne godziny pracy przedszkola, wolny sierpień. Zajęcia edukacyjne praktycznie nie istnieją. Nie organizuje się również żadnych wyjść czy aktywności rozwijających.
Slim
1/5
24-05-2025 08:44
Z przykrością wystawiam negatywną opinię o tym przedszkolu. Niestety, z biegiem czasu uwidoczniło się wiele poważnych problemów, które moim zdaniem absolutnie nie powinny mieć miejsca w placówce opiekującej się małymi dziećmi.
Porcje obiadowe są zdecydowanie zbyt małe – dzieci często wracają głodne, a co gorsza zdarzały się sytuacje, w których opiekunki podjadały jedzenie z talerzy dzieci. Tego rodzaju zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i budzi duży niepokój.
Kolejnym niepokojącym aspektem jest brak poszanowania prywatności dzieci – wielokrotnie miały miejsce sytuacje, w których opiekunki zaglądały do toalety, gdy dzieci z niej korzystały, co może być dla maluchów bardzo krępujące i niekomfortowe.
Komunikacja z przedszkolankami pozostawia wiele do życzenia. Często są one humorzaste, aroganckie, a na pytania odpowiadają w sposób nieprzyjemny, np. „nie musisz wszystkiego wiedzieć”. Taka postawa nie tylko zniechęca rodziców do kontaktu, ale także pokazuje brak szacunku wobec dzieci i ich opiekunów.
Oburzenie budzi również fakt, że rodzice są zobowiązani do opłacenia czesnego za sierpień, mimo że w tym miesiącu nie jest świadczona żadna opieka. Dodatkowo, podczas tzw. „długich weekendów” (np. gdy święto wypada we wtorek, a poniedziałek jest roboczy), przedszkolanki wymuszają wolne, co całkowicie uniemożliwia zapewnienie dzieciom opieki w tych dniach.
Zajęcia rozwojowe są bardzo ograniczone – dzieci nie mają szansy na pełny rozwój swoich zdolności, co często tłumaczone jest koniecznością trzymania się podstawy programowej. W praktyce jednak oznacza to stagnację i brak realnej stymulacji intelektualnej i emocjonalnej. Ilość zabawek jest niewielka, a „zabawa swobodna” w praktyce oznacza, że dzieci muszą samodzielnie wymyślać sobie zajęcia – opiekunki nie angażują się w twórcze animowanie czasu.
Wyjścia poza teren przedszkola są bardzo rzadkie – najczęściej ograniczają się do placu zabaw znajdującego się tuż obok budynku. Zorganizowane wycieczki czy wizyty w ciekawych miejscach praktycznie nie występują.
Podsumowując – przedszkole to nie spełnia podstawowych standardów opieki, edukacji i bezpieczeństwa. Zdecydowanie odradzam wybór tej placówki rodzicom, którzy oczekują profesjonalizmu, empatii i realnego wsparcia w rozwoju swojego dziecka.
Odnośnie pozytywnych odpowiedzi na tej stronie: właścicielka prosiła rodziców na zebraniu o dodawanie pozytywnych opinii w internecie, gdy tylko dowiedziała się, że inny "frustraci" piszą prawdę. Nie zdziwiłbym się, gdyby to ona sama opisywała swoje przedszkole w superlatywach.
I na koniec: jako rodzice zaczęliśmy mówić głośno o tym, co się nam nie podoba w przedszkolu i dziwnym trafem na miesiąc przed wakacjami przedszkole wypowiada z nami umowę.
"Ogródeczek" to przedszkole prowadzone pedagogiką waldorfską - czyli alternatywną do standardowo obowiązującej w polskich przedszkolach. Od tego trzeba zacząć, bo to jest istota sprawy. Nie jest to przedszkole dla wszystkich! Jeśli chcesz posłać tam dziecko - najpierw poczytaj, czy w ogóle odpowiada Ci ten sposób podejścia do dziecka. Idź na adaptację, dni otwarte - zobacz miejsce od środka, porozmawiaj z nauczycielkami. W trakcie oczywiście i tak może wyjść wiele rozdźwięków. Nie ukrywam, że i ja takie niekiedy miewałam. Ale przede wszystkim zawsze stawiam na dialog i argumenty. Lubię też uczyć się od innych, a nasze nauczycielki cenię za wiedzę i podejście, zatem często z nimi rozmawiam i czasem (nie zawsze) zmieniam swoje zdanie. Każdy z nas jest inny, ma inne przejścia i potrzeby. To co baaaardzo cenię sobie we współpracy z przedszkolem - to, że ona faktycznie istnieje! Rodzic i dziecko są zaopiekowane, odbywają się wnikliwe zebrania i jeszcze wnikliwsze spotkania indywidualne. Ciocie poświęcają masę swojego prywatnego czasu, by poznać i ewentualnie pomóc każdej rodzinie. U nas zawsze, gdy pojawiały się jakieś trudności, a ja o nich głośno mówiłam - dostawaliśmy wsparcie, rozmowę, wiele rozwiązań. Mam poczucie, że mogę również do cioć zadzwonić, poradzić się. Czuję się tam, jak u siebie - ciocie nie krępują się, gdy jestem w środku, widzę ich pracę - bo nie mają nic do ukrycia. Są za adaptacją - to bardzo ważne. Proszę pokazać mi inne przedszkole, gdzie rodzic może sobie np. 3 tygodnie przebywać z dzieckiem po kilka godzin. Myślę, że mało takich w naszym mieście.
Waldorfskość - pięknie realizowana. Kontakt z przyrodą, manualna praca, muzyka i śpiewy, podążanie za dzieckiem, kreowanie świata fantazji, towarzyszenie w emocjach, empatyczny język, swobodna zabawa, mądre przewodnictwo. Zasady - one są tu bardzo ważne. Moje dziecko w domu łamie je notorycznie 😅, a w przedszkolu nie 🤷♀️ Widać ciocie lepiej zbudowały sobie autorytet 😉
Cdn.
Każda z cioć jest inna i wnosi wartości w wychowanie mojego syna. Atmosfera w przedszkolu jest iście domowa, ciepła, radosna. Zabawki naturalne, plac zabaw naturalny z ogródkiem. Dzieci uczestniczą w pracach ogrodowych. Codzienne wyjścia na dwór. Są proponowane zajęcia dodatkowe (glina) i wyjścia na spektakle, ale dla starszych dzieci. Zajęcia "zerówkowe" ciekawe. Wiele razy byłam świadkiem i bardzo mi się podobały. Jednak w Ogródeczku nauka odbywa się cały czas. Nie tylko przy stoliku i karcie pracy. Trzeba trochę wyjść poza szablon myślenia, aby zrozumieć waldorfskie metody pracy.
Byliśmy kiedyś w centrum ciężkiej sytuacji. Jedno z dzieci miało trudne, agresywne zachowania, które bezpośrednio oddziaływały na moje dziecko. Byliśmy zrozpaczeni. Myśleliśmy nawet o zmianie miejsca, ale dyrektorka się nami zajęła, wspierała. Jednocześnie wspierała tę drugą stronę. Proponowała rozwiązania, podjęła pracę z psychologiem. Nie będę pisać o szczegółach, bo to prywatność moja i tej drugiej rodziny, ale uważam, że przedszkole zrobiło wszystko, by pomóc obu stronom.
Także mam bardzo szeroki zakres doświadczeń, a jednak wciąż tu jesteśmy, cenimy, kochamy to miejsce.
Każda placówka ma swoje piękne strony, ale i trudności. Nie da się przecież bez nich. To praca z ludźmi i ich różnorodnymi historiami. Ważne, czy się rzeczywiście rozumie istotę tej pracy - w moim odczuciu tutaj jest ona rozumiana.
To, co dla mnie ważne - nauczycielki wciąż się rozwijają, jeżdżą na konferencje, studiują, czytają (i dobre pozycje polecają rodzicom). Organizują integracyjne spotkania. Nie stoją w miejscu. Sama byłam nauczycielką, a jestem instruktorką i wiem, że największymi grzechami w tym zawodzie są - frustracja, wybujałe ego, brak rozwoju, stagnacja. Tutaj tego nie dostrzegam, a jestem naprawdę wymagającą osobą. Oczywiście dziewczyny mają też swoje charaktery, gorsze dni, swoje preferencje - jak każdy z nas. Ale jak jest chęć dotarcia się oraz zrozumienie z oby stron - można stworzyć wartościową relację 💗
Osobiście bardzo polecam. Uważam, że jest to wyjątkowe przedszkole. I jedno z niewielu dla dzieci o wysokiej wrażliwości.
Pozdrawiam!
Uczęszczaliśmy do Ogrodeczka od samego początku przez 4 piękne lata.Byl to czas pełnego zrozumienia,spokoju i poczucia bezpieczeństwa. 100% zaangażowanie nauczycieli było zawsze odczuwalne. Nie mielismy ani jedno dnia wątpliwości podczas całej edukacji - to było wspaniałe uczucie.
(usunięte przez administratora)
Od początki istnienia placówki odchodzą z niej coraz to kolejne dzieci, bo wciąż dochodzi do sytuacji konfliktowych, z którymi przedszkole sobie nie radzi i nie ponosi konsekwencji za swoje błędy. Wszystko jest dobrze, dopóki problemy załatwiane są w cztery oczy, gdy tylko omawia się je na forum, zaczynają się problemy. (usunięte przez administratora).
Z placówki która na początku była prowadzona z sercem, zaangażowaniem i pasją bardzo ukierunkowana na dziecko staje się z roku na rok miejscem bardziej systemowym, zamkniętym na rodziców niż alternatywnym.
To już nie jest miejsce dla małych dzieci 2,5 3 lata. Takie dzieci są totalnie nie zaopiekowane. Brak w śród kadry elementarnej wiedzy na temat psychologii rozwojowej dziecka. Brak jest drzemek i dyrektorka wydzwania do rodziców jeśli dzieci są zmęczone, rozregulowane, przebodźcowane aby odebrać je wcześniej bo nie dają z nim rady.
Nie informują rodziców że dziecko np. dostało kamieniem od innego dziecka albo że się wywróciło. Dopiero w domu okazuje się że głowa jest rozcięta albo kolano rozbite.
Bardzo na niekorzyść zmieniło się przedszkole odkąd do grona „cioć” dołączyła była germanistka.
(usunięte przez administratora). O porozumieniu bez przemocy w tej placówce, pomimo przeszkolenia części kadry raczej niema mowy.
Zdecydowanie odradzam.
Porcje obiadowe są zdecydowanie zbyt małe – dzieci często wracają głodne, a co gorsza zdarzały się sytuacje, w których opiekunki podjadały jedzenie z talerzy dzieci. Tego rodzaju zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i budzi duży niepokój.
Kolejnym niepokojącym aspektem jest brak poszanowania prywatności dzieci – wielokrotnie miały miejsce sytuacje, w których opiekunki zaglądały do toalety, gdy dzieci z niej korzystały, co może być dla maluchów bardzo krępujące i niekomfortowe.
Komunikacja z przedszkolankami pozostawia wiele do życzenia. Często są one humorzaste, aroganckie, a na pytania odpowiadają w sposób nieprzyjemny, np. „nie musisz wszystkiego wiedzieć”. Taka postawa nie tylko zniechęca rodziców do kontaktu, ale także pokazuje brak szacunku wobec dzieci i ich opiekunów.
Oburzenie budzi również fakt, że rodzice są zobowiązani do opłacenia czesnego za sierpień, mimo że w tym miesiącu nie jest świadczona żadna opieka. Dodatkowo, podczas tzw. „długich weekendów” (np. gdy święto wypada we wtorek, a poniedziałek jest roboczy), przedszkolanki wymuszają wolne, co całkowicie uniemożliwia zapewnienie dzieciom opieki w tych dniach.
Zajęcia rozwojowe są bardzo ograniczone – dzieci nie mają szansy na pełny rozwój swoich zdolności, co często tłumaczone jest koniecznością trzymania się podstawy programowej. W praktyce jednak oznacza to stagnację i brak realnej stymulacji intelektualnej i emocjonalnej. Ilość zabawek jest niewielka, a „zabawa swobodna” w praktyce oznacza, że dzieci muszą samodzielnie wymyślać sobie zajęcia – opiekunki nie angażują się w twórcze animowanie czasu.
Wyjścia poza teren przedszkola są bardzo rzadkie – najczęściej ograniczają się do placu zabaw znajdującego się tuż obok budynku. Zorganizowane wycieczki czy wizyty w ciekawych miejscach praktycznie nie występują.
Podsumowując – przedszkole to nie spełnia podstawowych standardów opieki, edukacji i bezpieczeństwa. Zdecydowanie odradzam wybór tej placówki rodzicom, którzy oczekują profesjonalizmu, empatii i realnego wsparcia w rozwoju swojego dziecka.