Pierwszy raz spotykam się z przedszkolem, które nie ma domofonu! Budynek jest przy drodze a do przedszkola może praktycznie wejść każdy. Drzwi stare obklejone obskurną okleiną, jeśli czsem się zdarzy że są zamknięte to panie muszą biegać je otwierać, a dzieci w tym czasie są bez opieki. Przykre, że przy takich dochodach właściciele myślą wyłącznie o własnym zysku, a nie bezpieczeństwie dzieci!