1. Przedszkola
  2. Pomorskie
  3. Gdańsk

Niepubliczne Przedszkole Osada Dzikich Dzieci

Jana Matejki 13
Gdańsk

Informacje podstawowe

Telefon: 510 640 780
e-mail: [email protected]
NIP: 9581535491
REGON: 523569465

Dodatkowe informacje

Jest to prywatne przedszkole. Uczęszcza do niego około 20 dzieci. Data otwarcia placówki to 26-10-2022.

Atuty

  • język angielski

Opinie o: Niepubliczne Przedszkole Osada Dzikich Dzieci

Dodaj opinię
Mama
4/5
17-10-2024 18:39
Małe, kameralne, ok 10 dzieci. Opiekunki z dobrym podejściem, kreatywne, empatyczne. Dużo jest prac plastycznych, zabaw na świeżym powietrzu, są regularne wyjścia do lasu, raz w tygodniu rytmika, logopedia. Przedszkole nowocześnie urządzone, z pomysłem. Jest kuchnia błotna, sic! Są częste zmiany kadry, zatargi właścicielki z rodzicami, opiekunkami i słaba responsywność na zgłaszane problemy. Oceniając z perspektywy dziecka: 4 gwiazdki, bo jest fajnie, ale trudne są częste rozstania z kadrą.
Mama 2
1/5
22-10-2024 23:39
Nie polecam. Kłamstwa i manipulacje właścicielki. Zatargi z rodzicami. Pieniądz wyżej niż dobro dzieci i współpraca z klientami. Można się nabawić traumy po kontakcie z właścicielkami.
Rodzice
1/5
04-02-2025 21:16
Jest ok. Zmiany kadry uciążliwe. Panie Agata i Paulina dobrze sprawdziły się jako opiekunki-towarzyszki naszego dziecka. Niestety kierownictwo kombinuje, nie jest uczciwe względem rodziców i kadry, być może dlatego panie stale odchodzą. Do osady chodzi ok. 12 przedszkolaków. Oficjalnie zgłoszonych jest ok.30. Przedszkole w 2024 dostało dofinsowanie w kwocie 724 786,43. Informacje jawne z urzędu miejskiego, z wydziału edukacji.
Pani Natalia przy zapisie dziecka i na dniach otwartych obiecuje zakup i instalację wszystkich udogodnień, o które pytają rodzice. Obiecuje również zajęcia dodatkowe a tych brak lub są sporadyczne.
Później okazuje się, że przedszkole jest za biedne na remonty, zrobienie podjazdu dla wózków, rowerów czy zakup drabinek na plac zabaw. Rodzice płacą 1550 co miesiąc, jest też dofinansowanie liczone na 30 osób (sic!).
Niestety kłamstwa i wyrachowanie Pani Natalii szkodzi osadzie. Pani Natalia i nas oszukiwała. Dzieci odchodzą do innych placówek nie z powodu idei osady, bo ta jest fajna, ale z powodu zmian kadry, braku obiecanych zajęć, udogodnień i bezczelnej postawy właścicielki.
R
1/5
04-02-2025 21:19
Należ dodać, że opinie z Google w większości są od znajomych Pani Natalii a nie od rodziców przedszkolaków.
Rodzice
1/5
17-03-2025 18:43
Na każde złe opinie o żłobku właścicielka straszy rodziców adwokatem i sprawa w sądzie. Dziecko ciągle chore na biegunki. Syf wszędzie, opiekunki uciekają po dobrym poznaniu tego babska Natalii. Mam cichą nadzieję że zamkną te placówki dla dobra dzieci i rodziców
Piotr
5/5
03-04-2025 10:16
Nasza córka uwielbia Osadę Dzikich Dzieci, a my jako rodzice nie mogliśmy trafić lepiej! To miejsce, w którym dzieci rozwijają się w naturalnym, pełnym ciepła środowisku, ucząc się poprzez zabawę i kontakt z przyrodą. Kadra jest niesamowicie zaangażowana, opiekuńcza i kreatywna – widać, że robią to z prawdziwą pasją.

Codziennie widzimy, jak nasza córka wraca do domu szczęśliwa, pełna nowych doświadczeń i umiejętności. Zajęcia są przemyślane, oparte na bliskości natury i wspierające rozwój emocjonalny oraz społeczny dzieci. Dodatkowo, panuje tu wspaniała atmosfera – rodzinna, otwarta i pełna szacunku.

Nie sugerujcie się pojedynczymi negatywnymi opiniami – warto samemu odwiedzić to miejsce i zobaczyć, jak świetne warunki mają tutaj dzieci. Dla nas Osada Dzikich Dzieci to wybór idealny!
Natalia
5/5
03-04-2025 10:21
Moja córka uczęszcza do tego przedszkola drugi rok i jesteśmy bardzo zadowoleni. Kadra jest zaangażowana, podejście do dzieci jest pełne szacunku i troski, a zajęcia w lesie rozwijają samodzielność i kontakt z naturą. Widzę, jak moje dziecko jest szczęśliwe, ciekawe świata i coraz bardziej samodzielne.

Niestety, zdarzają się osoby, które z osobistych powodów próbują zaszkodzić placówce, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje. Jako rodzic mogę zapewnić, że przedszkole działa w atmosferze poszanowania do dzieci oraz ich indywidualnych potrzeb. Polecam to miejsce każdemu, kto szuka wartościowego, naturalnego środowiska dla swojego dziecka.

A rodzinie, która prosi swoich znajomych o wystawienie złej opinii tej placówce, z całego serca polecam zmienić wektor swojego zachowania i skierować swoją energię na bardziej użyteczne rzeczy, tym samym nie zaburzać życia przedszkolnego naszych dzieci!
Agata
5/5
03-04-2025 10:29
Moja córka uczęszcza do osady od prawie roku, wspaniałe miejsce z bliskosciowym podejściem , wspaniała kadra , dużo czasu na świeżym powietrzu oraz dziecięcej beztroski.

Niestety jak widać w komentarzach jedna mama która zrezygnowała z przedszkola zawistnie próbuje zniszczyć dobre opinie naszego przedszkola co nas bardzo smuci
Pawel
5/5
03-04-2025 20:23
Nasz syn uczęszcza do przedszkola 2 lata. Przez ten czas obserwujemy jak bardzo się rozwinął, usamodzielnił i otworzył na inne dzieci. Jest to w dużej mierze zasługa przedszkola oraz wspaniałej kadry, która się nim na codzień zajmuje. Bardzo doceniamy kreatywnosc kadry przy planowaniu zajęć. Syn uwielbia wyprawy do lasu oraz atrakcje stworzone dla dzieci w ogrodku: kuchnia błotna, lódka, piaskownica, miejsce na ognisko. Polecamy wszystkim nasze przedszkole.
Agnieszka
1/5
03-04-2025 23:10
Widząc ostatnią aktywność w opiniach zadowolonych rodziców widać, że pani Dyrektor namówiła rodziców by dodali pozytywne opinie.
Pamiętajcie Państwo, że prawda zawsze leży gdzieś po środku.
Myślicie, że gdy Wy zrezygnujecie z przedszkola, to pani Dyrektor nie będzie opowiadać o Was wymyślonych historii i nie będzie szargać Waszego i Waszego dziecka dobrego imienia? Kultura, etyka i RODO wymaga tego, by nie opowiadać swoim klientom o "problemach" swojego byłego wychowanka. To już dużo mówi o człowieku.
Ciągle rotująca kadra też o czymś świadczy.
Przedszkole jest utworzone dla 30tki dzieci, zapisanych jest 10 - gdyby to było cudowne przedszkole to byłby komplet dzieci.
Jest wielu rodziców, którzy rezygnują z przedszkola - nie poznacie ich opinii, nie przeczytacie tych opinii w internecie, bo pani dyrektor wysyła do nich pisma od prawnika grożąc sprawą o zniesławienie - choć tylko chcą się podzielić swoją opinią! Gdy opinii nie skasują (TERAZ UWAGA) - wysyla do ich domu OPIEKĘ SPOLECZNĄ! Na szczęście, oprócz stresu i niedogonosci - nie ma to żadnych konsekwencji dla rodziców, bo nic złego nie robią :)
Uwierzcie, jest duży wybór dobrych placówek dla Waszych dzieci!
Jeśli podoba Wam się idea "leśnego przedszkola" - namówcie panią dyrektor, by działała zgodnie z prawem i otworzyła punkt dziennej opieki - wtedy nie musi realizować podstawy programowej, przestrzegać zasad sanepidowskich, zatrudniać personelu z wymaganym wykształceniem czy stosować się do przepisów prawa oświatowego.
Spodobał mi się tekst jednego z ojców dziecka które tam chodziło "gdyby pani dyrektor ten cały wysiłek, który wklada w zastraszanie rodziców prawnikami, walkę w internecie o dobre imię, włożyła w przedszkole, to byłoby to bardzo dobra placowka".
Piotr S
5/5
04-04-2025 09:43
Pozytywne przedszkole, w którym dzieci mogą dać upust swojej kreatywności. Kadra stawia na bliskościowe podejście i wzorowo opiekuje się przedszkolakami. Moja córka jest w ODD już prawie 1,5 roku i zazwyczaj jest tak wkręcona w zabawę, że trudno ją zabrać do domu :)

A teraz łyżka dziegciu - jedna zawistna mama, której dziecko już nie uczęszcza do ODD wypowiedziała ze swoimi znajomymi wojnę placówce - nasyła notorycznie kontrole, przez co trzeba było zdemontować kuchnię błotną i zabrać pieńki z ogrodu. Powtarzam - zawiść jednej pani spowodowała, że DZIECIOM zabrano zabawki z ogrodu, do tego walczy z tym, że DZIECI jedzą w lesie śniadaniówki na kocyku.

W imię prywatnej zemsty naszym dzieciom jest gorzej w przedszkolu. Jakby ktoś się zastanawiał, to te komentarze podpisane przez "Rodziców", "R", "Rodzica" - zaglądanie w portfel to szczeniackie zachowanie jednej pani, która nie może się od kilku miesięcy uspokoić, więc uprzykrza życie innym.

Aha, dyrektorka nie prosiła rodziców o żadną pomoc, to nam, rodzicom, którzy NAPRAWDĘ mają dzieci w ODD zależy na tym, żeby nie rozpowszechniać bzdur na temat bardzo dobrego przedszkola.
Mariola
5/5
04-04-2025 11:26
Polecam przedszkole. Wprowadzone metody pozwalają na swobody rozwój dziecka, na odkrywanie swoich zdolności i zainteresowań. Wszystko odbywa się w przyjaznej atmosferze, Szkoda, że są ludzie, którzy żyją tylko po to, aby innym uprzykrzać życie . Atmosferę tworzy nie tylko dyrekcja, czy nauczyciele, ale również rodzice.
Babcia
5/5
14-04-2025 16:36
Moja wnuczka uwielbia chodzić do przedszkola. Codziennie opowiada czego się nauczyła. Tęskni za królikiem. Szkoda, że komuś przeszkadzał. Ze względu na alegorie w rodzinie, nie może mieć zwierząt w domu, dlatego tak dużo radości sprawiło jej dbanie o tego „przedszkolnego”.
Mama
2/5
24-04-2025 15:20
Uwaga! Przedszkole od końca 2024 wystawione jest na sprzedaż. Zmasowane pozytywne komentarze rodziców i podstawionych osób, pojawiające się tego samego dnia, mają zachęcić potencjalnego kupca. Cena to 100tys. Obowiązuje umowa poufności dot. w szczególności personelu.
Dlaczego takie wspaniałe miejsce jest na sprzedaż i nikt nie chce przejąć placówki?
Właścicielka pod przykrywką dobra dzieci prowadzi biznes, który w dużej mierze opiera się na dofinansowaniach. Dzieci z dysfunkcjami są lepiej dotowane i dlatego właścicielka potrafi wymuszać lub "zachęcać" rodziców do uzyskiwania orzeczeń. Dziecko uczęszcza do przedszkola i raptem rodzice dowiadują się o rzekomych dziecka deficytach, które trwają od dawna. Deficyty ma potwierdzać wybrana przez właścicielkę placówka. Kiedy rodzice przeprowadzają szereg badań i obserwacji we własnym zakresie i okazuje się, że dziecko nie odbiega od norm ani psychicznie ani motorycznie, właścicielka organizuje nagonkę na to dziecko, jego rodzinę i wszelkie osoby wspierające rodziców. Nagonka polega na zawiadomieniach MOPSu o rzekomej przemocy w rodzinie, nasyłaniu kontroli na firmy rodziców, czy słanie pism od prawników. Dodatkowo właścicielka w rozmowach z innymi rodzicami szkaluje dobre imię rodziców, omawia rzekome problemy i niebezpieczne zachowania dziecka i podżega do ataków personalnych.
Rodzice tak potraktowani rezygnują z przedszkola ì podejmują kroki celem obrony swojego dziecka i siebie. Skutkiem moga być w kontrole, zgłoszenia do prokuratury i sprawy sądowe.
Dodatkowo rodzice, którzy zauważają rozbieżności między zapisami w umowie a faktycznym sposobem sprawowania opieki nad dziećmi i domagają się wyjaśnień są traktowani w podobny sposób.
Właścicielka ignoruje prawo, normy, przepisy, co potwierdzają liczne jawnie dostępne wyniki kontroli. Kontroli i zatargów jest dużo, bo w ciągu roku odchodzi ok. połowa dzieci plus cała kadra. I każdy pokrzywdzony chce sprawiedliwości.
Nie jest to miejsce bezpieczne dla dzieci. Nie ma nauczyciela z uprawnieniami. W wakacje, po jednoczesnej rezygnacji 3 opiekunek dziećmi zajmowała się niepełnoletnia siostra Pani Weroniki, wspólniczki? właścicielki, oraz studentka. Właścicielka sprawę starała się ukryć nie podając personaliów kadry. Kiedy sprawa wyszła na jaw I została opisana na forach zaczęło się słanie pism z kancelarii i straszenie sprawą o zniesławienie. Zniknęły negatywne acz prawdziwe opinie z Google. Niektórzy rodzice wypisali dzieci.
Opiekunki były w porządku. Szkoda, że odeszły one a nie właścicielka.
Tata
1/5
24-04-2025 18:28
Ta placówka to mój największy błąd. Nie ma tu stałej kadry, moje dziecko bało się tam chodzić bo zwyczajnie nie znało swoich nauczycielek. Do tego właścicielka tam tak kombinuje, wyłudza kasę, że jest to wręcz nieprawdopodobne. Kłamie, namawia innych rodziców do szkalowania tych którzy swoje dziecko wypisali z placówki i jeszcze śmiali dodać negatywną opinię… wysyła pisma strasząc sądem za wyrażenie takowej (choć jest zgodna z prawdą i nikogo nie obraża). Kiedy rodzic się nie ugina to co się dzieje? Nasyła wszelkie możliwe kontrole, włącznie z MOPS! Jawnie zastrasza. Kto wie do czego jeszcze jest zdolna ta kobieta? Oszustwa finansowe, ignorowanie rodziców którzy chcą porozmawiać, wymuszanie orzeczeń które "załatwia” akurat z jednej konkretnej placówki (ciekawe czemu ;)?) i sprzedaż przedszkola, do której chce doprowadzić poufnie…

Pani Natalio, było dofinansowanie na wiatę - gdzie ona jest? Miał być super ogród do zabawy - jest błoto i ręcznie zbita "kuchnia błotna" z desek gdzie moje dziecko kilka razy się nabawiło kilku drzazg i po prostu przestało z niej korzystać. Stare opony na terenie placówki do czego tam mają służyć? Miało być dzikie przedszkole, a wyszło miejsce pełne darów dla powodzian - wszystko stare, zniszczone ale najważniejsze, że rozliczone…

Rozumiem polecieć na dobrą reklamę (sam tak zrobiłem), ale nie wiem jak można wykłócać się z innymi rodzicami kiedy Ci piszą jak jest. Ludzie uciekają, pracownicy boją się nawet zgłosić to miejsce bo wiedzą jak mściwa jest właścicielka… i to ma być miejsce dla dzieci? Nie sądzę.

Z całego serca nie polecam.
Dodaj opinię